Blogi Muzeum Literatury
Archiwum maj 2011
Data dodania: 24 maja 2011

Pisałem już wydaniu Wierszy wszystkich Czesława Miłosza, w którym – przy dobrym pomyśle zmieszczenia twórczości poetyckiej Miłosza w jednym tomie (czy jednak faktycznie całej?), zabrakło noty edytorskiej (w której byłaby m.in. odpowiedź na to pytanie) – czy choćby informacji o źródle tekstu; nie wiemy, skąd wydawnictwo zaczerpnęło teksty wierszy. Przypuszczam, że z wydania Dzieł, dokonywanego wspólnie przez „Znak” i Wydawnictwo Literackie. Nie powinno to być jednak przypuszczenie, ale wiedza przekazana przez edytora.

Problem jednak jest głębszy i nie ogranicza się wyłącznie do tego jednego tomu. Kolejny przykład to choćby Dzienniki Sławomira Mrożka, wydane przez Wydawnictwo Literackie. W nich też nie znajdziemy nie tylko noty edytorskiej, ale choćby informacji o źródle tekstu; sądzę, że nie tylko mnie interesuje, czy dziennik wydany został z rękopisów, maszynopisów – czy był przeredagowywany współcześnie przez autora? Jakie modyfikacje wprowadził edytor? Co ciekawe, w jednej z gazet w rozmowie z redaktorką tomu pojawiło się sporo ciekawych informacji edytorskich – dlaczego jednak wydawnictwo nie zamieściło ich w nocie edytorskiej bezpośrednio w książce?…

Przykładem kolejnym jest zakrojona na monumentalną skalę edycja dzieł Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, której kilka problemów też już sygnalizowałem na tym blogu. W pierwszym tomie informacji o źródle tekstu brak.  W tomie drugim pojawia się informacja – ale tylko taka, że informacja właściwa… pojawi się w tomie trzecim.

Pytanie za sto punktów: jakie są konieczne warunki wydania źródłowego?…

Data dodania: 10 maja 2011

Tym razem nie o edytorstwie – a jednak na temat ważny dla odwiedzających Muzeum Literatury.

Remont przystanków „Stare Miasto” nie został zakończony pomyślnie. Tłumy pasażerów ryzykują, kiedy wysiadając na wspólnym pasie tramwajowo-autobusowym usiłują przejść na chodniki – tym bardziej, że autobusy i tramwaje często zatrzymują się daleko za przejściem dla pieszych. Ryzyko jest tym większe, że osoby idące w kierunku Starego Miasta narażone są na dodatkowe niebezpieczeństwo – przechodząc przez ulicę dojazdową z Wisłostrady do Trasy W-Z często dopiero w ostatniej chwili mogą zauważyć nadjeżdżające (zwykle z dużą prędkością) pojazdy. Widoczność bowiem ogranicza barierka – co pokazuje dołączone zdjęcie.

Nie wiem, czy barierka ta jest zabytkowa – bo najpraktyczniej byłoby ją wymienić np. na przezroczystą. W każdym przypadku – ponieważ miasto planuje poprawianie przystanku Stare Miasto – należy zapewnić bezpieczeństwo pasażerom korzystającym z komunikacji miejskiej. Rozwiązaniem byłoby:

1) wprowadzenie sygnalizacji świetlnej na wysokości przystanku oraz drogi dojazdowej i Nowego Zjazdu – światła powinny być zsynchronizowane z odjazdem pojazdów ZTM z przystanku, aby nie tworzyć korków

2) wybudowanie wysepki przystankowej

3) usunięcie obecnej barierki (jeżeli nie ma statusu zabytku) i zastąpienie jej barierą zapewniającą widoczność.

Mam nadzieję, że miasto zaproponuje i zrealizuje rozwiązanie zapewniające bezpieczeństwo – bo teraz każdy dzień grozi wypadkiem. Wiem, że przystanek „Stare Miasto” ma być poprawiany – warto poprawić także i te elementy.

[fot. Łukasz Garbal]

Powiadomienia o nowych wpisach


 

O autorze
dr Łukasz Garbal – polonista. Adiunkt w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie, pracuje w Instytucie Dokumentacji i Studiów nad Literaturą Polską, oddziale Muzeum. Jeden z laureatów stypendium „Polityki” w 2009 r.
Publikuje recenzje książek historycznych w „Nowych Książkach”. Zainteresowania: edytorstwo, związki literatury i polityki, Witold Gombrowicz, Jan Józef Lipski.

 

Muzeum Literatury
Ostatnie wpisy
Archiwa
Blogi Muzeum Literatury
Copyright © 2010-2014 Muzeum Literatury